Co zrobić, aby podczas wakacji pozwolić sobie na oddech i nabranie sił, a jednocześnie utrzymać progres w nauce języka? Dziś o tym, jak łączyć naukę i codzienność, uczyć się przez zabawę i zbudować jeszcze większą chęć do nauki angielskiego po wakacjach. Nauka angielskiego w wakacje bez wysiłku? To możliwe!
Nauka angielskiego w wakacje – przyjemne z pożytecznym
Mamy wakacje, czas wyczekiwany zarówno przez uczniów, jak również przez nauczycieli. Z pewnością wielu z nas czuje ulgę, że przez najbliższe dwa miesiące nie musimy zrywać się w pośpiechu z łóżka, aby zdążyć przed dzwonkiem na lekcję. Z drugiej jednak strony świadomi postępów, które osiągnęliśmy chociażby w nauce języka angielskiego nie chcemy, aby czas wakacji sprawił, że zapomnimy to, co już umiemy i potrafimy. A potrafimy wiele, gdyż kontakt z językiem angielskim nasi uczniowie mają każdego dnia. W trakcie roku szkolnego z dużym zaangażowaniem uczniowie brali udział nie tylko w szkolnych konkursach językowych, ale także w konkursach ogólnopolskich oraz międzynarodowych egzaminach YLE.
Nie muszę nikogo przekonywać jak ważna jest nauka języków obcych. O istotnej roli języka angielskiego w naszym życiu pisała również w swoim artykule pt. „Język angielski w szkole. Wiemy jak to robić” Pani Magdalena Dul, z naszej szkoły.
Wybieramy wakacje nad morzem, w górach, u dziadków na wsi, niektórzy spędzają je również w mieście. W każdym z tych miejsc nic nie stoi na przeszkodzie, aby kontynuować naukę języka angielskiego. Warto jednak wybrać taki sposób, który będzie sprawiał dzieciom nie tylko przyjemność, ale też pozwoli im widzieć wymierne efekty nauki. Jeżeli będą wybierać te aktywności, które są dla nich ciekawe i sprawiają im frajdę z pewności rezultaty również będą bardziej widoczne.
Nie obawiaj się sięgać po literaturę anglojęzyczną
Dla tych, którzy lubią czytać wakacyjny odpoczynek może być idealnym momentem do rozpoczęcia swojej przygody z czytaniem książek po angielsku. Nie jest tajemnicą, że czytanie książek to świetny sposób na ogólny rozwój językowy, wspiera też poszerzanie zasobu słownictwa. Co ważne, aby czerpać przyjemność z czytania literatury anglojęzycznej, nie trzeba znać znaczenia wszystkich słów. Wiem to z autopsji i uważam, że to również może być jednym z motywatorów do sięgania po taką właśnie literaturę. Nauka angielskiego w wakacje została przetestowana również przeze mnie 🙂
Jak to działa? Przede wszystkim, słowo, którego znaczenie udało nam się odgadnąć na podstawie kontekstu zdania zostanie w pamięci na dłużej. Kiedy dziecko może sprawdzić znaczenie słowa i jest ono takie samo, bądź podobne do tego, o którym pomyślało jest bardziej zmobilizowane, aby przekładać kolejne strony książki.
💡 Opcją wygodną zarówno dla dzieci, jak i rodziców jest sięgnięcie do audiobooków na YouTube, które oprócz tego, że są czytane przez lektora posiadają formę tekstową na ekranie.
Powinniśmy wybierać poziom zaawansowania zgodny z możliwościami naszych dzieci. Pierwsza przeczytana ze zrozumieniem książka w języku obcym to duże wyzwanie dla naszego malucha. Właściwie dobrana książka nie zniechęci dziecka, a wręcz przeciwnie może dodać skrzydeł i zmotywować do przeczytania kolejnej pozycji. Warto wybierać książki atrakcyjne dla dzieci: z bogatymi ilustracjami czy też krótkimi hasłami w dymkach, zdania powinny być proste i zrozumiałe. Niejednokrotnie polskie książki, po które może nie sięgamy zbyt często mogą zdecydowanie bardziej przykuć uwagę najmłodszych właśnie w wersji oryginalnej.
Wybieraj filmy w wersji oryginalnej
Czas wakacji to również niejednokrotnie momenty, które możemy wykorzystać na kino domowe. Jako mama trójki dzieci doskonale wiem, że zorganizowany raz na jakiś czas seans filmowy to bardzo wyczekiwany moment. Niejednokrotnie wybierając film okazuje się, że część z propozycji jest już nam znana. Dlaczego więc nie obejrzeć filmu jeszcze raz, z tym, że w wersji oryginalnej? Oczywiście może to być także film, który nie jest nam znany ważne jednak, aby udział dziecka w wyborze był istotny.
💡 Warto zajrzeć też na profile na YouTube, np. „Nauka języka angielskiego przez filmy i seriale” lub ich odpowiednik w wersji angielskiej. Możemy tam znaleźć fragmenty znanych bajek wraz ze wskazaniem na język i frazy, jakimi mówią bohaterowie.
Tak naprawdę w każdym wieku znajdą się amatorzy kina, odpowiednio dobrany film, który dziecko będzie oglądało z zainteresowaniem to świetna okazja na zapamiętanie nie tylko słów, ale także całych zwrotów i wyrażeń. Może pojawi się ciekawy idiom, który zainteresuje nasze dziecko i będzie próbowało poznać jego znaczenie? Warto spróbować! Z pewnością to nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie. Taki wieczór filmowy można zorganizować również z przyjaciółmi. Wspólne oglądanie oraz uczenie się zacieśnia więzi, ponownie łączymy przyjemne z pożytecznym.
Notuj, słuchaj i baw się językiem
Dla wzrokowców takich jak ja niezbędny może okazać się notatnik, gdzie możemy wypisać słówka, których znaczenie jest nam jeszcze obce. Dotyczyć to może nie tylko przeczytanej książki, ale także artykułu czy komiksu. Kiedy chcemy utrwalić słownictwo, które się pojawiło możemy wybrać „metodę fiszek” #MetodyNauki (2) – Metoda fiszek – Artykuł – ECAM (dokariery.pl). Choć jest to może metoda stosowana przez nielicznych, wiem z własnego doświadczenia, że jest niezwykle skuteczna.
Ci, którzy jednak są słuchowcami, z pewnością chętniej wybiorą audiobooka, bądź playlistę utworów muzycznych w języku angielskim. W ten sposób poznane słownictwo i wyrażenia mogą być utrwalane przez mówienie, bądź śpiewania. Co więcej słuchowcy mogą uprawiać swoje ulubione aktywności sportowe słuchając nagrań w języku angielskim.
💡 Warto pośpiewać z dziećmi po angielsku piosenkę znaną im już wcześniej z wersji polskiej i porozmawiać o różnicach w tłumaczeniu.
Warto również stosować zabawy językowe, nagrywać się, a następnie odsłuchiwać. Coraz częściej spotykanym rozwiązaniem na utrwalanie języka angielskiego jest wprowadzany przez rodziców English Day, podczas którego staramy się rozmawiać z członkami rodziny tylko, bądź głównie po angielsku.
Nauka angielskiego w wakacje: nie bój się rozmawiać z innymi
W dobie cyfryzacji nasi uczniowie często korzystają z komunikatorów społecznościowych. Dlaczego więc nie wykorzystać znajomości języka do komunikowania się z dziećmi z całego świata? Dobrze używane portale społecznościowe mogą stanowić idealną formę nauki języka obcego. Poznając zainteresowania i kulturę rówieśników z zagranicy, nasze dzieci nie tylko poszerzają horyzonty, ale również szlifują język.
Jest to nauka w dowolnym miejscu i czasie, warunkiem jest sprawne łącze internetowe. Dzieci same mogą wybrać grupę docelową, która ma podobne zainteresowania bądź aspiracje. Oczywiście rolą rodzica jest wspieranie dziecka i weryfikacja takiej grupy. Jeżeli spędzamy wakacje w domu może to być także jedna z atrakcyjnych form rozrywki pozwalająca poprzez naukę języka zawierać przyjaźnie z rówieśnikami z nieraz bardzo odległych zakątków świata.
Co, jeśli planujesz wakacje za granicą?
Z pewnością pośród naszej społeczności szkolnej znajdą się również tacy uczniowie, którzy planują wakacje za granicą. Bez wątpienia jest to najbardziej skuteczna droga do utrwalenia poznanego słownictwa i struktur gramatycznych. Nic tak nie motywuje jak potrzeba komunikowania się.
Zachęcajmy nasze dzieci do składania prostych zamówień w kawiarni, do zapytania o drogę czy do podjęcia rozmowy z innym dzieckiem, które posługuje się językiem obcym. Nawet jeśli będą pojawiały się błędy językowe, akcent nie zawsze będzie właściwy i może nawet będzie brakowało słów, to w dalszym ciągu najlepsza metoda nauki języka obcego.
Nasze dzieci zanurzone w języku mimowolnie będą nieustannie kodować, zapamiętywać, a następnie odtwarzać wyrażenia i zwroty z którymi się osłuchują. Nabiorą pewności siebie i odwagi w inicjowaniu rozmowy. A po wakacjach z zapałem wrócą do naszej szkoły, chłonne wiedzy i dalszego zagłębiania się w język angielski.
Pamiętajmy, że czas wakacji to przede wszystkim czas odpoczynku.
Happy Holidays 😊!
Na blogu dzielę się swoją pasją do nauczania języka angielskiego.